Dorota

Najpierw zakochałam się w Hiszpanii, kulturze, ludziach i oczywiście jedzeniu. Moja przygoda z hiszpańskim rozpoczęła się w Polsce i zaprowadziła do Walencji. Na studiach był Erasmus w Salamance i praca w Barcelonie. Tak zrodziła się miłość do Ameryki Łacińskiej, która przyjęła mnie i poczęstowała szklaneczką schłodzonego rumu. Mogę godzinami mówić o salsie, muzyce, kinie i przygodach, które czekają na każdego, kto tylko odważy się kupić bilet i wyjechać w nieznane. Dla cierpliwych dłuuugie rozmowy o Chávezie, Pinochecie i o tym, co słychać w polityce i gospodarce, ale tylko krajów Ameryki Łacińskiej. Od święta jeżdżę i odkrywam uroki Hiszpanii i Ameryki Łacińskiej, a na co dzień uczę – bo to lubię najbardziej.